Z 4 promilami w pracy
Pracownik monitoringu jednego z tyskich marketów zauważył „dziwnie” zachowującą się pracownice. Konieczna była interwencja policjantów, gdyż jak się okazało, kobieta będąc w pracy miała niemal 4 promile alkoholu w organizmie.
Do dyżurnego tyskiej jednostki wpłynęło zgłoszenie dotyczące wątpliwości, co do stanu trzeźwości jednej z pracownic marketu. Pracownik obsługujący sklepowy monitoring zauważył jak jedna z pracownic, będąc w pracy zachowuje się...„dziwnie”. Na miejsce został skierowany patrol prewencji. Mundurowi usiłowali przebadać 34-latke alcosensorem, jednakże kobieta była tak pijana, że nie potrafiła przejść badania, była wulgarna i agresywna. Konieczne było podjęcie pracownicy i przebadanie jej na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, na bardziej czułym urządzeniu w tyskiej komendzie, gdzie okazało się że ma ona blisko 4 promile alkoholu w organizmie.