NIE dla nietrzeźwych "za kółkiem"
Tylko w miniony weekend na terenie Tychów policjanci zatrzymali aż ośmiu pijanych kierowców. Rekordzista miał niemal półtorej promila alkoholu w organizmie. Na szczęście mundurowi w porę uniemożliwili nierozważnym kierowcą dalszą jazdę. Tym razem skończyło się na pozbawieniu kierowców prawa do dalszej jazdy.
Jako pierwszy „wpadł” 42-letni mieszkaniec Libiąża. Mężczyzna został zatrzymany do rutynowej kontroli drogowej na ulicy Oświęcimskiej. W miniony weekend Oświęcimska była punktem newralgicznym na mapie Tychów, ponieważ na tej samej ulicy zostało zatrzymanych jeszcze kolejnych 5 pijanych kierowców, w tym również 46-letni „rekordzista” z Woli. Mężczyzna zdecydował się wsiąść „za kółko” mając niemal półtorej promila alkoholu w organizmie. Nie obyło się również bez kierującego, który pomimo cofniętych uprawnień do kierowania postanowił „zaryzykować” i został przyłapany przez policjantów tyskiej „drogówki”. Jego nieodpowiedzialna decyzja może się zakończyć nawet 3-letnim pobytem w więzieniu.
Każdego dnia na naszych drogach stróże prawa przeprowadzają wiele kontroli drogowych, podczas których sprawdzane są nie tylko wymagane dokumenty, czy stan techniczny pojazdu. Kontrolowana jest także trzeźwość kierowców. Niestety pomimo wielu naszych apeli, wciąż znajdują się tacy, którzy zapominają o prostej zasadzie "Piłeś - nie jedź" i wsiadają za kierownicę po wypiciu alkoholu. Oprócz tego, że narażają na śmiertelne niebezpieczeństwo siebie, pasażerów i innych użytkowników ruchu drogowego, grożą im również poważne problemy z prawem. Jazdę na „podwójnym gazie” można porównać do gry w ruletkę, nigdy nie wiadomo jak się skończy i nie miejmy złudzeń, że skończy się dobrze.
Przypominamy, że kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, za które, poza utratą prawa jazdy, grozi nawet 2 pobyt w więzieniu.