Za „kółkiem” z ponad 2 promilami
Kompletnym zlekceważeniem przepisów i brakiem wyobraźni wykazał się mężczyzna zatrzymany przez tyskich wywiadowców. Zatrzymany wsiadł „za kółko” kompletnie pijany. Tyszanin naraził tym samym na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale również innych uczestników ruchu drogowego. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.
W trakcie pełnionej służby tyscy policjanci zatrzymali do kontroli kierującego samochodem marki Daewoo Matiz. Styl jazdy kierowcy wskazywał, że może znajdować się w stanie nietrzeźwości. Przypuszczenia wywiadowców okazały się słuszne. Mężczyzna miał niemal 2,5 promila alkoholu w organizmie. O dalszym losie 40-latka zdecyduje teraz sąd. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozić mu może kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami kiedy zawartość alkoholu w organizmie kierowcy przekracza 0,5‰, siadanie za kółkiem jest już przestępstwem i podlega karze na podstawie art. 178a Kodeksu karnego. Kodeks karny przewiduje, że w takiej sytuacji kierowcę można ukarać grzywną, a decyzja o ustaleniu wymiaru grzywny pozostaje w kompetencji sądu.
Z popełnieniem opisywanego przestępstwa wiąże się również utrata uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych na czas od roku do lat 15. Gdy natomiast pijany kierowca spowodował wypadek, w którym ktoś poniósł śmierć – sąd może zadecydować o dożywotnim zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości trafić można również do więzienia (do 2 lat), a w przypadku gdy pijany kierowca spowodował wypadek, może spędzić za kratkami nawet 10 lat.