Wiadomości

Policjanci skontrolowali autokary

Data publikacji 18.06.2015

Tyscy policjanci kontrolowali autokary wiozące dzieci na wycieczki szkolne oraz zielone szkoły. Sprawdzano stan techniczny, wymagane dokumenty oraz trzeźwość kierowców. Po zakończonej kontroli, pojazdy bezpiecznie mogły ruszyć w podróż.

Kontrolę przeprowadzono przy ulicy Asnyka w Tychach. Jej termin i miejsce uzgodniono dużo wcześniej z opiekunami i rodzicami wyjeżdżających na wypoczynek dzieci. Mundurowi sprawdzili układy hamulcowe, kierownicze oraz stan ogumienia i oświetlenie pojazdu. Obowiązkowo zbadano również trzeźwość kierowców oraz wszystkie wymagane dokumenty. Nie stwierdzono żadnych zaniedbań i dzieci bezpiecznie mogły wyruszyć na zasłużony wypoczynek.

 

KONTROLE AUTOKARÓW – PORADY DLA RODZICÓW I WYCHOWAWCÓW

Przed wyjazdem dziecka autobusem, poproś o skontrolowania pojazdu i jego kierowcy przez policjantów ruchu drogowego. Najlepiej z kilkudniowym wyprzedzeniem, osobiście lub telefonicznie skontaktuj się z dyżurnym najbliższej jednostki policji. Wówczas mundurowi sprawdzą stan techniczny autobusu, trzeźwość kierowcy oraz wymagane dokumenty.

Jeżeli masz uzasadnione podejrzenie, co do stanu w jakim znajdują się kierowcy (bełkotliwa mowa, wyczuwalna woń alkoholu) lub stanu technicznego pojazdu (popękane szyby, „łyse” opony, wyciek płynów eksploatacyjnych itp.) NATYCHMIAST WEZWIJ POLICJĘ!

W przypadku gdy kierowca, przewoźnik nie chce zgodzić się na kontrolę (szantażuje, straszy, że nie będzie tak długo czekał na policję, że zrezygnuje z wycieczki) to znak, że coś jest nie w porządku. Warto poczekać godzinę dłużej na przyjazd policji i spać spokojnie. Wyjazd można zawsze powtórzyć, a skutki wypadku drogowego są nieodwracalne.

Przypominamy również opiekunom wycieczki o tym, iż są współodpowiedzialni za bezpieczeństwo przewożonych dzieci. Dlatego w sytuacji, gdy kierujący autokarem łamie podstawowe zasady bezpieczeństwa (przekracza dozwoloną prędkość, wyprzedza „na trzeciego”, rozmawia przez telefon komórkowy itp.) Nie bądź biernym obserwatorem jego poczynań, nie obawiaj się stanowczo zwrócić mu uwagę.

Powrót na górę strony