Szybko wrócił za kratki
Decyzją sądu najbliższe 2 miesiące w areszcie śledczym spędzi 37-latek, który od początku roku miał znęcać się psychicznie nad żoną. Mężczyzna popełnił to samo przestępstwo jak tylko wyszedł z więzienia, do którego trafił właśnie za znęcanie się nad kobietą. Teraz może trafić za kraty na 5 lat.
Na wniosek tyskich policjantów i prokuratora za kratki na 2 miesiące trafił 37-latek, który od początku roku znęcał się psychicznie nad swoją żoną. Mężczyzna dopiero co wyszedł z aresztu, do którego trafił za znęcanie się nad kobietą. Sprawca szybko został zatrzymany zaraz po tym, jak groził tyszance, że pozbawi ją życia. Kobieta już wcześniej zgłaszała problemy z mężem, przeciwko któremu od czerwca zeszłego roku były już toczone postępowania. Mężczyzna groził tyszance, że pozbawi ją życia, nękał ją i nachodził w pracy. Mundurowi zatrzymali oprawcę i umieścili w policyjnej celi. Decyzją sądu mężczyzna trafił do aresztu śledczego uznając, że dotychczas stosowane nieizolacyjne środki zapobiegawcze okazały się niewystarczające. Za znęcanie się nad osobą najbliższą mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.