W odwiedziny przez balkon
Dyżurny tyskiej komendy odebrał zgłoszenie od zaniepokojonego mieszkańca miasta, że do jednego z mieszkań na ul. Niepodległości wszedł przez balkon mężczyzna, a dwóch jego kompanów obserwuje okolicę. Po wyjaśnieniu sprawy okazało się, że mężczyźni znają właściciela i nie mają złych zamiarów. Sytuacja ta pokazuje jednak, że mieszkańcy prawidłowo reagują na podejrzane sytuacje.
Wczoraj po godzinie 20.00 dyżurny tyskiej komendy odebrał zgłoszenie od zaniepokojonego tyszanina, że do jednego z mieszkań na pierwszym piętrze przy al. Niepodległości przez otwarte okno wszedł mężczyzna. Zgłaszający dodał, że dwóch innych obserwuje okolicę i podał ich rysopis. Na miejsce natychmiast pojechali tyscy policjanci. Stróże prawa zastali w tym rejonie dwie osoby, które obserwowały mieszkanie. Trzeci mężczyzna znajdował się w środku. Przez zamknięte drzwi powiedział policjantom, że wszedł przez balkon. Mundurowi wezwali strażaków, którzy za pomocą drabiny, sprowadzili go bezpiecznie na ziemię. Cała trójka została przewieziona do komendy. Sprawa wyjaśniła się po przesłuchaniu właściciela mieszkania, który, gdy wytrzeźwiał oświadczył, że zna mężczyzn. Na szczęście nie mieli oni złych zamiarów, tylko skorzystali z niekonwencjonalnego sposobu odwiedzin znajomego. Ta sytuacja doskonale pokazuje czujność sąsiadów, którzy reagują na nietypowe sytuacje. Policjanci sprawdzają i weryfikują wszystkie znaki i sygnały mogące mieć charakter przestępczy. Wielu sprawców zostało już zatrzymanych dzięki sygnałom od społeczeństwa zgodnie z myślą kampanii „Nie reagujesz – akceptujesz”.