Rodzina wdzięczna policjantom za uratowanie ich kotka
Nie ma nic lepszego w pracy policjanta, niż szczera wdzięczność osób, którym się pomogło. Tyscy stróże prawa otrzymali podziękowania od mieszkanki miasta, która wezwała policjantów oraz strażaków na interwencję w związku z pożarem w jej mieszkaniu. Mundurowi, oprócz zabezpieczenia miejsca zdarzenia oraz upewnienia się, że mieszkańcom nie zagraża niebezpieczeństwo, z zadymionego mieszkania wyciągnęli ukochanego pupila rodziny.
Tyscy policjanci otrzymali informację, że pali się mieszkanie na ul. Trzy Stawy w Tychach. Mundurowi natychmiast pojechali pod wskazany adres, gdzie zjawili się jeszcze przed strażą pożarną. W związku z tym, policjanci upewnili się, że mieszkańcom nic nie grozi i zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Stróże prawa otrzymali jednak informacje od zatroskanej rodziny, że w mieszkaniu znajdują się trzy koty. Okazało się, że dwa z nich same uciekły, natomiast jeden siedział wystraszony, w bardzo zadymionym pomieszczeniu. Mundurowy wyniósł czworonoga i oddał go w ręce właścicielki. Szczera wdzięczność dzieci, dla których zwierzaki są częścią rodziny, jest dla policjantów bezcenną nagrodą za wykonywaną pracę.