Pijana "opieka"
Widok zataczającej się matki z małym dzieckiem, która miała przewrócić się na schodach, zaniepokoił mieszkańca ul. Armii Krajowej w Tychach. Policjanci natychmiast zareagowali na anonimowe zgłoszenie, według którego kobieta miała być nietrzeźwa. Policjanci interweniowali wobec 38-latki, która mając ponad 1,5 promila, sprawowała "opiekę" nad swoim półrocznym synem. Za takie zachowanie może jej grozić do 5 lat więzienia.
O całej sytuacji anonimowo powiadomił policjantów mieszkaniec Tychów widząc zataczającą się kobietę z małym dzieckiem na rękach, która przewróciła się na schodach w jednym z bloków przy. Armii Krajowej. Okazało się, że kobieta wracała od koleżanki, z którą piła alkohol. W chwili, gdy na miejsce przyjechali policjanci, kobieta była już w mieszkaniu. Badanie na alkomacie wykazało w organizmie 38-latki ponad 1,5 promila alkoholu. Lekarz z wezwanego na miejsce pogotowia ratunkowego przebadał dziecko oceniając, że nic mu się nie stało i jest zdrowe. Znajoma sąsiadka kobiety, zobligowała się do opieki nad półrocznym chłopcem do czasu jej wytrzeźwienia. Jeżeli okaże się, że kobieta naraziła dziecko na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, grozić jej może kara nawet do 5 lat więzienia.
Zdarzenie to jest przykładem prawidłowego działania w myśl kampanii "Nie reagujesz - akceptujesz", której głównym celem jest wzbudzenie w społeczeństwie braku akceptacji na zachowania negatywne, przestępcze i uciążliwe. Być może dzięki tej interwencji nie doszło do żadnej tragedii.