Policjanci interweniowali wobec pijanych rodziców
Policjanci z Tychów interweniowali wobec pijanych rodziców, którzy "opiekowali się" swoją niespełna 2-letnią córką. Mundurowi zareagowali na zgłoszenie zakłócenia ciszy nocnej w ich mieszkaniu. Śledczy ustalają czy rodzice narazili dziecko na niebezpieczeństwo. Za taki czyn grozi nawet 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w miniony weekend. Dyżurny tyskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zakłóceniu ciszy nocnej w jednym z mieszkań na ul. Ciasnej w Tychach. Na miejsce pojechali policjanci, którym drzwi otworzył pijany mężczyzna. Po wejściu do mieszkania mundurowi dostrzegli kobietę, która na rękach trzymała małą dziewczynkę. Podejrzewając, że ona także jest pijana, przebadali i ją i ojca alkomatem. Okazało się, że 30-letni mężczyzna miał 3 promile, a jego o rok starsza żona blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Ich niespełna 2-letnia córka trafiła pod opiekę babci. Teraz o dalszych losach nieodpowiedzialnych rodziców zadecyduje prokurator. Śledczy ustalają czy rodzice narazili dziecko na niebezpieczeństwo. Za taki czyn grozi nawet 5 lat więzienia.