Policjanci interweniowali na Paprocanach
Policjanci sezonowego ogniwa wodnego interweniowali na Paprocanach w związku ze zgłoszeniem dotyczącym kobiety, ktora poszła popływać i długo nie wracała. Na szczeście nie doszło do tragedii, jednak okazało się, że 40-latka miała w organizmie prawie 2,5 promila...
Policjanci tyskiego sezonowego ogniwa wodnego wczoraj około godziny 14.30 interweniowali nad jeziorem Paprocany. Zgłoszenie dotyczyło kobiety, która wypłynęła sama, bez żadnego zabezpieczenia daleko od brzegu. O zdarzeniu poinformował policjantów jej zaniepokojony znajomy. Kobieta zdążyła wrócić na ląd, zanim na miejsce przyjechali mundurowi. Okazało się, że miała w organizmie prawie 2,5 promila. Ostatecznie 40-latka trafiła do izby wytrzeźwień.
Policjanci apelują o rozwagę podczas wypoczynku nad wodą. Pamiętajmy, żeby pod żadnym pozorem nie wchodzić do wody pod wpływem alkoholu. Może to zaburzyć ocenę własnych możliwości pływackich lub skłonić do brawury. Alkohol tylko wbrew pozorom dodaje odwagi, a tak naprawdę osłabia organizm, co często kończy się tragedią.