Nieletni wandale
Policjanci wyjaśnili sprawę niszczenia samochodów przewożonych koleją. Najprawdopodobniej duża część strat jest wynikiem zabawy kilku młodych tyszan, zabawy, która wkrótce znajdzie swój finał przed sądem.
Policjanci wyjaśnili sprawę niszczenia samochodów przewożonych koleją. Najprawdopodobniej duża część strat jest wynikiem zabawy kilku młodych tyszan, zabawy, która wkrótce znajdzie swój finał przed sądem.
Policjanci od kilku tygodni przyjmowali zgłoszenia o niszczeniu mienia przewożonego pociągami towarowymi. Większość z nich dotyczyła uszkodzeń samochodów, które drogą kolejową opuszczały fabrykę. Funkcjonariusze Zespołu ds. Nieletnich i Patologii ustalili, że za aktami wandalizmu prawdopodobnie stoją najmłodsi tyszanie. Okazało się, że sześciu chłopców w wieku od 10 do 14 lat zrzucało na przewożone samochody kamienie. Robili to zwykle w rejonie wiaduktu przy ulicy de Gaulle'a. Teraz policjanci ustalają, które zniszczenia są ich udziałem. O dalszym losie dzieci zdecyduje sąd rodzinny. Niewykluczone, że rodzice młodocianych wandali będą musieli ponieść finansowe koszta zabawy ich pociech.