Pościg za pijanym motocyklistą
Tyscy policjanci zatrzymali pijanego motocyklistę, który uciekał ulicami miasta nie reagując na sygnały do zatrzymania. Jak się okazało mężczyzna miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto podczas pościgu sprawca popełnił szereg wykroczeń drogowych. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet 2 – letni pobyt w więzieniu.
Tyscy policjanci zatrzymali pijanego motocyklistę, który uciekał ulicami miasta nie reagując na sygnały do zatrzymania. Jak się okazało mężczyzna miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto podczas pościgu sprawca popełnił szereg wykroczeń drogowych. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet 2 – letni pobyt w więzieniu.
Dzisiaj w nocy dyżurny tyskiej komendy otrzymał informacje od mieszkańca Tychów, że w rejonie ul. Jana Pawła brawurowo jeździ motocyklista wraz z pasażerem bez kasków ochronnych. Zgłaszający dokładnie podał rysopis podróżujących oraz motocykla. Dzięki temu policjanci mogli bez problemu rozpoznać sprawców niebezpiecznej jazdy, nim jednak do tego doszło przeprowadzili za nimi pościg ulicami miasta. Kierujący nie reagował na sygnały świetle oraz dźwiękowe wzywające do zatrzymania. Mężczyzna podczas jazdy wielokrotnie zmieniał pasy ruchu nie używając kierunkowskazów, przejeżdżał przez pasy zieleni, przekraczał linię ciągłą oraz jeździł „pod prąd”. Prędkość jaką zarejestrowali policjanci podczas pościgu za motocyklem to nawet 140 km/h. W pewnym momencie funkcjonariusze zatrzymali „pirata drogowego” na jednej ze stacji benzynowych przy ul. Beskidzkiej, który wraz ze swoim kompanem pił piwo. Jak się okazało 30 – letni mężczyźni byli pijani. Stróże prawa poddali kierowcę jednośladu badaniu na zawartość alkoholu. Sprawca miał prawie 1,5 promila. Mężczyźni resztę nocy spędzili w izbie wytrzeźwień. Kierowca oprócz kierowania w stanie nietrzeźwości, za które grozi nawet 2 – letni pobyt w więzieniu, odpowie za popełnione wykroczenia i ucieczkę przed radiowozem.