Żartowniś zatrzymany.
Wczoraj tuż przed godz. 23.00 tyscy policjanci zatrzymali 21-latka, który kilkakrotnie dzwonił na Policję z informacją o podłożył ładunek wybuchowy w jednym z hipermarketów w Tychach. Na szczęście był to fałszywy alarm a pijany żartowniś został szybko zatrzymany.
Wczoraj tuż przed godz. 23.00 tyscy policjanci zatrzymali 21-latka, który kilkakrotnie dzwonił na Policję z informacją o podłożonym ładunku wybuchowy w jednym z hipermarketów w Tychach. Na szczęście był to fałszywy alarm a pijany żartowniś został szybko zatrzymany.
Wczoraj tuż po godzinie 22.00 dyżurny tyskiej komendy otrzymał zgłoszenie telefoniczne o podłożonym ładunku wybuchowym w jednym z tyskich hipermarketów. Na miejsce udała się grupa operacyjna. Po kilkunastu minutach dyżurny ponownie otrzymał zgłoszenie o podłożonym ładunku wybuchowym. Mężczyzna dzwonił jeszcze kilka razy. Policjanci przystąpili do namierzenia i zatrzymania mężczyznę. Kilkanaście minut później mężczyznę zatrzymano na ul. Armii Krajowej. Jak się okazało mężczyzna ten jeździł rowerem od automatu do automatu telefonicznego i informował o podłożonym ładunku wybuchowym. Mężczyzna przyznał się do fałszywych alarmów. Policjanci w hipermarkecie nie stwierdzili żadnych podejrzanych pakunków i odbyło się bez ewakuacji osób. 21-letni tyszanin miał blisko 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.Mężczyzna przyznał się również do kradzieży roweru na którym się poruszał.