Skradł biżuterię i kupił samochód na nazwisko brata.
W dniu 15 maja 2012 r. policjanci Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Tychach zatrzymali siedemnastoletniego mieszkańca Woli, który z mieszkania swojej dziewczyny skradł złotą biżuterię wartości 5000 zł., zaś w dniu poprzedzającym kradzież kupił samochód posługując się dowodem osobistym swojego brata.
W dniu 15 maja 2012 r. policjanci Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Tychach zatrzymali siedemnastoletniego mieszkańca Woli, który z mieszkania swojej dziewczyny skradł złotą biżuterię wartości 5000 zł., zaś w dniu poprzedzającym kradzież kupił samochód posługując się dowodem osobistym swojego brata.
W dniu 15 maja 2012 r. funkcjonariusze tyskiej komendy zatrzymali 17-letniego mężczyznę, który będąc w mieszkaniu w Tychach u swojej dziewczyny skradł pudełko z zawartością złotej biżuterii. Łańcuszek, kolczyki i pierścionki warte były 5000 zł. Biżuterii nie udało się odzyskać, gdyż złodziej zdążył ją sprzedać za połowę ceny w lombardzie. Biżuteria została przetopiona. Ponadto, jak się okazało, w dniu 14 mają 2012 r. ten sam siedemnastolatek posługując się dowodem osobistym swojego starszego brata kupił samochód marki Fiat Cinquecento. Właściciel dowodu nic nie wiedział na temat zakupu samochodu twierdząc, że zgubił swój dowód pół roku wcześniej. Za jazdę samochodem bez uprawnień młodzieniec został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. W sumie usłyszał zarzuty odnośnie kradzieży biżuterii, dowodu osobistego oraz posłużenia się uprzednio skradzionym dokumentem tożsamości. Sprawca zdecydował się poddać dobrowolnie karze.