Trafił do szpitala ale może trafić za kratki
Dyżurny tyskiej komendy odebrał telefon od mężczyzny, który zgłosił wypadek kierującego skuterem. Zgłaszający chcą udzielić mu pomocy wyczuł woń alkoholu... Badanie wykazało w organizmie motorowerzysty ponad 2 promile. Poszkodowany z obrażeniami trafił do szpitala ale może trafić za kratki nawet na 2 lata.
Dyżurny tyskiej komendy odebrał telefon od mężczyzny, który zgłosił wypadek kierującego skuterem. Zgłaszający chcą udzielić mu pomocy wyczuł woń alkoholu... Badanie wykazało w organizmie motorowerzysty ponad 2 promile. Poszkodowany z obrażeniami trafił do szpitala ale może trafić za kratki nawet na 2 lata.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 10.30 w rejonie zjazdu przy DK-86. Przybyli na miejsce po telefonicznym zgłoszeniu policjanci ustalili przebieg zdarzenia w rozmowie ze świadkiem, gdyż poszkodowany był kompletnie pijany i niekomunikatywny. Okazało się, że motorowerzysta wyprzedził zgłaszającego, który jechał na rowerze, po czym na łuku drogi stracił on panowanie nad maszyną i wywrócił się na jezdnię. Badanie trzeźwości 27 – latka wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Poszkodowany mężczyzna z ogólnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala, ale za popełnione przestępstwo może trafić do więzienia nawet na 2 lata.
Przestrzeganie przepisów, zachowanie trzeźwości umysłu, zdrowy rozsądek i przewidywanie sytuacji na drodze przez kierowcę – to najlepsza gwarancja bezpieczeństwa – niestety okazuje się, że tego właśnie najbardziej brakuje wielu miłośnikom motoryzacji na dwóch kołach.