„Uświadomiłam sobie, że nie istnieją rzeczy niemożliwe”
Prawdziwy sprawdzian siły i charakteru zdała tyska policjantka, która podjęła wyzwanie i pokonała morderczy bieg Runmageddon. Wytrwałość, konsekwencja, zaangażowanie i upór sprawiły, że dotarła do mety. Dla st. post. Moniki Szostak udział w tego typu przedsięwzięciach, oprócz podnoszenia wytrzymałości, jest realizacją pasji jaką jest bieganie.
St. post. Monika Szostak z wydziału prewencji tyskiej komendy pokonała prawdziwy sprawdzian siły i charakteru. Policjantka podjęła wyzwanie ukończenia morderczego biegu Runmageddon i spróbowała swoich sił w Rekrucie. Pokonała 6 km i 30 przeszkód i dotarła do mety. Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia i nie zamierza na tym poprzestać. Jej celem jest teraz zdobycie tytułu Weterana Runmageddon. Nie będzie łatwo bo przed nią do pokopania trzy poziomy: Rekrut, Classic i Hardcore. Runmageddon łączy ze sobą zaprawionych w boju uczestników. St post. Monika Szostak wierzy że dzięki ludziom, atmosferze, wzajemnej pomocy i determinacji jest w stanie osiągnąć każdy cel. Jak sama twierdzi: „Udział w Runmageddon uświadomił jej, że nie istnieją rzeczy niemożliwe”.